„Posiadanie psa to nie obowiązek"
Posiadanie psa to nie obowiązek. To ogromny przywilej. Przygarniając czy kupując… dajesz dach nad głową, pełną miskę, trochę czułości… dostajesz zazwyczaj o wiele więcej.
Pies obdarza człowieka przyjaźnią, nieograniczoną miłością i wiernością oraz zaufaniem. Rzadko kiedy naprawdę na to zasługujemy. W tej psio-ludzkiej parze, to zazwyczaj człowiek zawodzi. Często po prostu z braku wiedzy, jak należycie opiekować się psem. Chcemy Wam w tym pomóc naświetlając najważniejsze kwestie związane z posiadaniem czworonoga. Niestety nadal pokutuje wiele mitów w tej materii. I niestety nadal ludzie uważają, że posiadanie psa powinno być bezkosztowe, a niektóre zabiegi jak choćby dbanie o jego zęby czy chodzenie do specjalisty nie mieszczą się w ludzkich głowach. :)
Zmieńmy to. Pies to członek rodziny, zacznijmy go tak traktować i tak właśnie o niego dbać.
Jak widzicie grafika wskazuje, że dzisiaj poruszymy temat kolczatek oraz przedstawimy Wam nasze stanowisko w tej kwestii. Uważamy, że kolczatki są nadużywane i mają małą skuteczność treningowo-wychowawczą, ale zacznijmy od początku.
Zakup prawidłowo skonstruowanej kolczatki w stacjonarnym sklepie zoologicznym jest praktycznie niemożliwy. W miejscach tego typu najczęściej spotykanym typem kolczatek są zaciskowe, dodatkowo większość osób kupuje jak najluźniejszą, a to wbrew pozorom wcale nie jest lepszy wybór, ponieważ utrudnia „naukę” i może sprawić większy dyskomfort. Podobnie jest z gumowymi nakładkami, które mogą zaczepiać się o sierść.
Jeżeli bardzo chcecie zakupić to narzędzie należy wybrać model rozpinany, o zaokrąglonych, tępych bolcach, dopasowany do szyi psa oraz do jego wagi. Musicie jednak pamiętać, że kolczatka to narzędzie, które jest wymagające i trudne w obsłudze, a znajdziecie je i zdobędziecie bez konieczności posiadania żadnej wiedzy na jego temat.
Najczęstszym powodem decyzji o zakupie kolczatki jest problem ciągnięcia na smyczy czy agresywne zachowanie wobec innych psów. Wiele osób stosujących ten model obroży nie konsultowało się z behawiorystą, po prostu zakupili ją na polecenie sprzedawcy bądź rodziny. Kolczatka zastępuje wtedy zwykłą obrożę, niezależnie od pogody. Nieumiejętne stosowanie tego urządzenia powoduje narastanie agresji w stosunku do innych zwierząt na spacerze, powodowane jest to otrzymywaniem stałego bodźca bólowego, który skojarzy z celem i będzie się powtarzał niezmiennie. Jeżeli nawet tak używana kolczatka zadziała będzie wiązała się z brakiem przyjemności ze spaceru (pilnowanie się psa i niemożność skupienia się na otoczeniu) oraz przy chęci zmiany na inne akcesorium (zwykłą obrożę lub szelki) problem nawróci, przez co pies znów będzie wyprowadzany w kolczatce, a raczej nie o to chodzi żadnemu kochającemu właścicielowi. Ponadto niektóre psy wykazują się wysokim progiem bólu, więc kolczatka bywa ignorowana, czasem ta odporność przez stały bodziec wykształca się i co wtedy zrobić?
Kolczatka długotrwale używana jako obroża, w końcu zaczyna być traktowana jako stałe akcesorium. W Internecie z łatwością można znaleźć zdjęcia psów ubranych w kolczatki w domu, czy nawet śpiących w nich. W ten sposób niczego się nie nauczą, za to będzie towarzyszyło im stałe poczucie dyskomfortu. Zakładając, że nie wykształcił się wyższy próg bólu, kolczatka zakłóca sen psa i utrudnia mu wejście w fazę rem, co może skutkować problemami zdrowotnymi i nasileniem się problemów behawioralnych.
Kolczatka polega na warunkowaniu w oparciu o negatywne bodźce. Nawet przy dobrym użytkowaniu, skupiając się tylko na tym, ciężko jest wytworzyć więź pomiędzy przewodnikiem, a psem.
Kolejnym bardzo często popełnianym błędem jest jednoczesne używanie kolczatki w połączeniu ze smyczą typu flexi. Taki zestaw po prostu wyklucza się, ponieważ pies dostaje sprzeczne sygnały – z jednej strony może ciągnąć, a z drugiej czuje nacisk kolców.
Kolczatka poza nasileniem problemów behawioralnych, może zainicjować pojawienie się nowych, takich jak zwiększona lękliwość. Może mieć również negatywny wpływ na zdrowie i powodować: uszkodzenie kręgów szyjnych, problemy z kręgosłupem, uszkodzenie tarczycy, a także siniaki, rany, na które żaden kochający właściciel by nie pozwolił.
Następnym typowym błędem jest stosowanie tego narzędzia u szczeniaków oraz zezwalanie na używanie kolczatki przez dzieci. Dziecko kategorycznie nie może i nie jest zdolne wykonać korekty i nie powinno wywoływać u zwierzęcia żadnego bólu. Zaś dla szczeniąt jest to niebezpieczne, ponieważ ich organizm cały czas się rozwija, są też podatne na naukę i wymagają jej, nie bólu.
Trzeba zrozumieć, że kolczatka nie jest magiczną różdżką. To trudne narzędzie o zbyt łatwej dostępności i niewielkiej skuteczności. Nawet odwrócenie jej na drugą stronę może być szkodliwe, ponieważ podczas zabawy z innym psem może boleśnie skrzywdzić drugie zwierzę, np. pozbawić wzroku (w zabawie może nabić się na bolec), a założona zwyczajnie wywołać agresję wywołaną negatywnym bodźcem. Należy również pamiętać żeby nie używać metalowych akcesoriów w bezpośrednim kontakcie ze skórą w skrajnych temperaturach: upał i mróz.
Kolczatki stają się nieodłączną wizytówką ras. Obecnie psami najczęściej kojarzonymi z tym narzędziem są owczarki niemieckie, które przychodzą w nich nawet na wystawy i jest to tolerowane, a raczej powinno świadczyć to o problemach psa. Nie jest to właściwe, ponieważ owczarki to bardzo pojętne i pro ludzkie psy, których wiązanie z kolczatką może z góry wykluczyć w umysłach ludzi inną pracę nad problemami lub może być stosowana niezależnie od tego czy pies ma problemy i może być traktowana jako typowe akcesorium.
Dodatkowo negatywnym założeniem jest wybieranie kolczatki jako pierwszy wybór w szkoleniu. Zawsze powinniśmy próbować metod pozytywnych, zanim w ogóle zaczniemy rozważać metody awersyjne. Jeżeli pierwszym wyborem waszego szkoleniowca jest nakazanie zakupu kolczatki, bez poznania psa, problemu i spróbowania metod pozytywnych – zmieńcie go. Wasz pies zasługuje na to co najlepsze, a najlepszą dla niego jest pomoc w rozwiązaniu problemu, dotarciem do niego i wypracowaniu obustronnej więzi.
Możemy Wam pomóc w następujący sposób:
• Chętnie pomożemy wam znaleźć odpowiedniego behawiorystę w najbliższej waszej okolicy
• Sylwia z @D&A&R – Rodzeństwo z przeznaczenia, chętnie dołoży wszelkich starań, aby pomóc wam online
• Jeżeli wybraliście kolczatkę ze względu jedynie na utrzymanie psa lub na psucie się akcesoriów, chętnie wskażemy wam najmocniejsze marki akcesoriów, które będą mogły wam pomóc
#Kochacie? #Dbajcie Pod każdym calem. Wasz pies wart jest walki o niego.
Czy widzieliście kiedyś żółtą wstążeczkę u psa? Czy wiecie co ona znaczy? W skrócie - nie podchodź, a tym bardziej nie podbiegaj, nie dotykaj, potrzebuję spokoju!
Mało kto jednak o tym wie i mało kto szanuję tę potrzebę. Spowodowane jest to po 1. ignorancją w temacie psich potrzeb, po 2. nie znajomością symbolu żółtej wstążeczki, po 3. ogólnie przyjętymi złymi nawykami pośród posiadaczy czworonogów.
Skąd ten pomysł? Ruch Yellow Dog Project to akcja mająca miejsce w wielu krajach świata a jej założeniem było przyjęcie wspólnego symbolu aby ostrzec innych, że nasz pies z różnych przyczyn potrzebuje więcej przestrzeni. Te przyczyny to może być zarówno choroba, czy okres rekonwalescencji po niej, cieczka u suczki, problemy lękowe, czy kwarantanna. Tymczasem mało kto przestrzega tej zasady. No ale trudno o to jeśli generalnie istnieje problem z niedopilnowanymi psiakami spacerującymi bez smyczy bez nadzoru opiekuna.
A warto przestrzegać zasad, albowiem można w ten sposób uniknąć pogryzienia czy to ludzi, czy też wzajemnego miedzy psami. Można także wprost uratować życie psa chorego.
A zatem jeśli twój pies jest przyjazny i grzeczny i "tylko chce się przywitać", to super, ale miej na uwadze, że ten drugi psiak może być psem po przejściach, mającym złe nawyki, złe skojarzenia, uraz i... prawo się bronić w sytuacji zagrożenia. A jego opiekun może sobie tego po prostu nie życzyć.
My psiarze powinniśmy szanować się wzajemnie i przestrzegać zasad panujących w naszym światku.
Zatem - jeśli ten temat jest dla ciebie nowy - podaj dalej :)
Jeśli twój pies potrzebuje więcej przestrzeni, załóż mu żółtą wstążeczkę.
Jeśli widzisz taką - wiedz, że nie jest ona dla ozdoby.
#yellowdogproject